Matko Boża Bolesna, Pani Jarosławska – módl się za nami!

Doznałeś szczególnej łaski za wstawiennictwem Matki Bożej Bolesnej? Podziel się z nami swoim świadectwem.

    Imię i nazwisko (wymagane)

    Adres email (wymagane)

    Temat

    Treść wiadomości

     

    Najświętsza Matko – Uzdrowienie chorych, składam gorące podziękowania za uleczenie obu nóg mojego męża, któremu groziła amputacja.

    Wdzięczna czcicielka

     

    Dziękuje Ci Matko Najświętsza za otrzymane łaski podczas mojej choroby / operacji /, byłaś przy mnie, nie opuściłaś mnie i ja nigdy Cię nie opuszczę.

    Twoja czcicielka

     

    Matko Boża Bolesna serdecznie dziękuję za wysłuchanie mnie i po 30 latach nawrócenie syna adoptowanego, proszę błogosław mu dalej w życiu.

    Twoja dłużniczka Urszula

     

    Moja Najlepsza Matko, za Twoim wstawiennictwem wiele lat temu Bóg dokonał cudu – w jednej chwili na stałe uleczył moją duszę i serce i uratował przed rozpadem moje małżeństwo. Dziękuję Matko Najświętsza.

     

    Kochana Mateńko!

    10 czerwca 2010 roku przyszłam tutaj na Mszę św. Niedzielną ze swoją rodziną i z moim 10 letnim synem Michałem. Byliśmy przybici diagnozą dziecka; nowotwór złośliwy drobnokomórkowy, niedługo potem diagnoza brzmiała dokładnie; białaczka szpikowa. Posadziłam na tej Mszy swojego Michała na kolanach, spojrzałam na Figurę Twoją Matko jak trzymasz martwe ciało Swojego Syna. Poprosiłam wtedy o łaskę uzdrowienia dla mojego dziecka. Myślałam wtedy utożsamiając się z Twoim cierpieniem Mateńko o moim cierpieniu. W myślach powiedziałam: Ty Matko trzymasz ciało martwego syna na kolanach, ja dziś też trzymam mojego syna na kolanach tu i teraz, jesteśmy obie cierpiące, błagam Cię o życie i zdrowie Michała, uproś tę łaskę dla mojego dziecka, przecież Tobie Twój Syn nie odmawia niczego. Dziś mogę powiedzieć ,że prawdziwie Matka Boża mnie wysłuchała. Szybko wyniki badań mojego dziecka o tym świadczyły, Michał wracał do zdrowia. Przeszliśmy wiele ale dzięki Tobie Mateńko mój Michał żyje, jest w pełni zdrów i jest tu dziś w Wielki Piątek ze mną, adorujemy krzyż i dziękujemy za ten cud.

    Małgorzata

     

    Kochana Matuchno, dzięki Ci serdeczne za dar który otrzymaliśmy a którym jest nasza ukochana, upragniona i tak długo oczekiwana wnuczka. Jestem pewna, że to dar od Ciebie, tak bardzo prosiliśmy o nią całą rodziną. Proszę miej ją w opiece jak i jej rodzinę.

    Jadwiga

     

    Kochana Maryja dziękuje Ci z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił za uzdrowienie mojej mamy z ciężkiej choroby, za cud, który dokonałaś w moim życiu, za to, że wysłuchałaś wszystkie koje prośby nie zostawiłaś w potrzebie. Kocham Cię Maryjo.

    Monika z Jarosławia

     

    Mateczko Przenajświętsza dziękuję za dar macierzyństwa i opiekę nad całą moją rodziną.

    Grażyna

     

    Dziękuję Ci Matko za dar późnego macierzyństwa i za mojego syna.

    MD

     

    Kochana Matko Bolesna dziękuję za uratowanie mojej córki od poważnej choroby która mogła zakończyć się tragicznie dla mojej córeczki za opiekę i wszystkie łaski. Dziękuję za moją mamę która nie mogła mieć dzieci po poronieniach, wymodliła mnie u Twych stóp. Kochana Mateczko błogosław mnie i mojej rodzinie.

    mama

     

    Mateńko Bolesna dziękuję Ci za wszystkie łaski od Ciebie otrzymane, za uzdrowienie z raka nerek, za uzdrowienie moich synów na duszy i ciele. Proszę o dalszą opiekę nad nami, nie opuszczaj nas Matko.

    Alicja

     

    Matkom Boża Bolesna. Z Głębi serca dziękuje Tobie za uzdrowienie mnie z choroby nowotworowej o proszę o dalszą opiekę, zdrowie i błog. dla mnie i całej rodzin

    Twoja czcicielka Bogumiła

     

    Dziękuję Matko Boża za uzdrowienie mojej kochanej babci.

    Eliza

     

    Serdecznie dziękuję Matce Bożej Bolesnej za uwolnienie mnie od przykrej dolegliwości ginekologicznej. Odwiedziłam Kaplicę – Studzienkę w dniu jej święta 15.09 2011r. i już następnego dnia wiedziała, że zostałam uzdrowiona. Półtora roku mięło, lekarz nie był potrzebny.

    Niegodna czcicielka Helena

     

    Kochana Mateńko dziękuję za łaskę okazaną mi 8.09.2011r. w Święto „ Matki bożej Siewnej” uleczenia mnie z nałogu tytoniowego. Błagam Cię o opiekę.

    Zofia

     

    Mojej Najukochańszej Matce w Niebie składam podziękowanie za to, że nieustannie czuję jej obecność i mac działania. Szczególnie także za to, tu w tej Bazylice po Mszy św. Roratniej spotkałam i poznałam mojego przyszłego męża, że za jej wstawiennictwem przezwyciężyłam porywczość, że przemieniła moją rodzinę a zwłaszcza za cud jakiego doświadczyłam za jej przyczyną rodząc w ósmym miesiącu ciąży chłopczyka – Wojtusia bez wód płodowych, które uszły w nieodczuwalny przeze mnie sposób wiele dni wcześniej. Dziecku groziło uduszenie lub inne konsekwencje związane z niedotlenieniem mózgu. Gdy leżałam na stole porodowym czekając jednak na naturalny, wywołany kroplówką poród ofiarowałam moje dziecko właśnie tej Maryi mówiąc „ Maryja Bolesna Jarosławska Tobie jednej się ofiaruję. Ja wiem, że Ty nie pozwolisz, aby memu dziecko stało się coś złego. Jeśli urodzi się szczęśliwe weź go sobie na służbę”. Wojtuś urodził się szczęśliwie o 17 wieczorem 10 maja 2006 roku, a wiec w Jej miesiącu. Teraz jest zdrowym i mądrym chłopcem. Czekam na czas, gdy Matka Boża powoła go do swojej służby. Amen

    Iwona 12.08.2013 r.

     

    Dziękuję Ci Matko Najświętsza za uleczenie mnie z choroby nowotworowej w 1996 roku.

    Helena z Wrocławia 8.09 2013 r.

     

    Mateńko Najukochańsza przychodzę do Ciebie , aby podziękować za wybudzenie Krzyśka i poprawę jego zdrowia. Dziękuję również Mateńko za moją córkę i jej poczęte dziecko i proszę Cię miej ją i jej rodzinę w Swojej opiece

    Twoja czcicielka