“Będziemy szli nieprzerwanie
W ulewie skwarze huraganie
Przez chwiejne mosty grząskie bagna
Chaszcze pustynie i mokradła
Będziemy szli przez zamiecie
Przez grudnie marce czerwce sierpnie
Upalne lata mroźne zimy
Będziemy szli nie zawrócimy
Z wiarą w następny zakręt drogi
Co znów okaże się nie ten
W tajne przymierze z Panem Bogiem
W naszego trudu jakiś sens”

Ten krótki fragment piosenki SDM-u autorstwa Edwarda Stachury, oddaje
najlepiej czym kieruję się pielgrzym. Tak się składa, że od pięciu
dni jarosławska grupa brata Alberta pielgrzymuje do Matki
Jasnogórskiej. Najmłodsza uczestniczka ma 2 lata a najstarszej
pozostaje tajemnicą. W tym roku reprezentuje naszą parafię i
klasztor.
Dnie mijają przepełnione modlitwą, śpiewaniem i konferencjami
prowadzonymi przez księży i siostry zakonne. Mimo upałów i deszczu,
po piasku i asfalcie wbrew odciskom i bólowi nóg idziemy.
Jeśli ktoś chciałby by jego prośby zanieść przed obraz Czarnej Madonny
piszcie na adres [email protected]

Ze Szlaku o. Damian